Blog > Komentarze do wpisu
Karczochy!Oczywiście nie takie do jedzenia ;) Natchnięta zdjęciami innych internautek, postanowiłam zrobić sobie jaja. Na Wielkanoc. To chyba wypada, co nie? ;) Przepis na jedno jajo to: duże styropianowe jajko - baza, 3,5 metra wstążki w różnych kolorach i caaaaaaała masa szpileczek. No i trochę nudy do zabicia. Chociaż to niekoniecznie, bo ja się rzadko nudzę. Raczej chęci tworzenia mnie rozsadzają niż nuda. A to moje jaja (jakkolwiek to wam zabrzmi ;): Poza karczochami uszyłam też dwie torebki, jedną taką typu woreczek na zakupy, drugą typu mini-listonoszka ze starych "jeansów". Nie mam niestety fotek, bo powędrowały już do sklepiku koleżanki i zobaczymy, czy się "przyjmą". A tak w ogóle to teraz dużo latam z papierkami, bo mam zamiar się "usamodzielnić", tzn "iść na swoje", a po ludzku chcę otworzyć działalność pod tytułem "Wizaż". Uczyłam się trochę tego, ale do tej pory brakowało odwagi. Zobaczymy, jak mi pójdzie. Bloga postaram się uzupełniać w miarę na bieżąco, a nie z takimi przerwani jak ostatnio. Życzcie mi powodzenia w staraniach o dofinansowanie ;) czwartek, 29 marca 2012, diriee
TrackBack
|
![]() KONTAKT: |